Dla wielu osób sushi kojarzone jest z siekaną, surową rybą. Wszyscy zresztą są pewni tego, że takie jest znaczenie samego słowa sushi. Okazuje się, że tak nie jest, ponieważ słowo to oznacza „ślub marynowanego ryżu z innymi składnikami”. Ciekawe skojarzenie. Niezaprzeczalnym faktem jest to, że sushi cieszy się coraz większą popularnością, zapewniając wielu osobom niezwykłe doznania smakowe. Oto garść informacji dla tych osób, które jeszcze nie miały przyjemności spróbować tego dania.
Klejący ryż z dodatkami
Podstawą dla każdego sushi w Lublinie oraz w innych miastach, jest wyżej już wspomniany ryż. Jest on podawany w formie klejącej z różnymi dodatkami. Jakimi? Można się o tym przekonać odwiedzając m.in. stronę https://takushisushi.pl/. Do wyboru jest np. łosoś, tuńczyk, ale także ryba maślana, awokado, ogórek i wiele innych propozycji. Jest ich na tyle dużo, że każda osoba jest w stanie znaleźć dla siebie smakowitą propozycją, którą można zjeść samodzielnie, ale także zamawiając właściwy zestaw na domową imprezę z bliskimi.
Wszystkim sushi kojarzy się ze zrolowanym rulonem, który zawijany jest w nori. Co ciekawe, w niektórych restauracjach można otrzymać sushi, które zawija się w papier sojowy lub w same plastry ogórka. Dzisiaj można mówić o pełnej dowolności, dzięki czemu danie to cieszy się tak dużą popularnością.
Skąd wzięło się sushi?
Bardzo często można spotkać się ze stwierdzeniem, że jest to japońskie danie, co też jest błędem. Okazuje się, że historia mówi o tym, iż po raz pierwszy to danie zostało stworzone w dolinie Mekongu, na terenie południowo-wschodniej Azji. Wtedy jeszcze nikt nie stosował dzisiejszych nazw, ale tamtejsi mieszkańcy mogli delektować się fermentowaną rybą, która została zamknięta z ryżem w kwaśnej wersji. Wtedy ryż stanowił swego rodzaju środek konserwujący, o czym z pewnością nie wie duża część osób. Jedzono rybę, ryż pozostawał na talerzu. W ten sposób powstało narezushi (obecnie funkcjonująca nazwa). W Japonii sushi znane jest od VII/VIII wieku n.e. Jak więc widać ma się do czynienia z propozycją, która ma wielowiekową tradycję.
Z czym można jeść sushi?
Chyba śmiało można posunąć się do stwierdzenia, że nie ma sushi bez odpowiednich dodatków. W zestawach otrzymywanych do domu z restauracji, z reguły takie dodatki można znaleźć. Wielu smakoszy tej potrawy wie jednak, że odpowiednie dodatki lepiej mieć w domu, aby mieć pewność, że dla wszystkich ich wystarczy. Wśród dodatków, które będą w stanie podkreślić wyjątkowy smak sushi, wymienić można:
- sos sojowy – na ogół podaje się go w osobnej sosjerce. Wśród Japończyków panuje przekonanie, że nigdy w sosjerce do jedzenia nie należy zostawiać ani odrobiny sosu. Uznaje się to bowiem za nietakt;
- wasabi – czyli możliwość zjedzenia sushi z zielonym dodatkiem. W tym przypadku należy wykazać się ostrożnością, ponieważ jest to bardzo ostry dodatek, który dosłownie może palić w buzi. Tutaj także nie należy przesadzać z jego ilością, ale ze względu na ostrość, a nie na zachowanie;
- imbir marynowany – te różowe plasterki, które z reguły są zamknięte w małych słoikach. Nie je się ich z sushi, tylko pomiędzy jednym a drugim kawałkiem. Jego zadaniem jest usunięcie resztek tłuszczu rybnego z buzi oraz oczyszczenie kubków smakowych. Pomoże to poczuć wyjątkowy smak kolejnych porcji sushi.
Nie można sobie odmówić sushi. Nawet wtedy, kiedy ktoś nie lubi ryby pod żadną postacią. Do wyboru jest tyle wersji sushi (nawet bez ryby!), że każdy będzie w stanie znaleźć idealną alternatywę dla siebie.